Etykiety

sobota, 17 marca 2012

A jednak Bory...:)

No i doczekaliśmy się... W końcu o 9:00 dowiedzieliśmy się co i jak i gdzie...



Nasza godzina "0" wybija o 19:15 mamy to szczęście startować z 90- tą minutą. Pogoda ma dopisać czyli jest szansa, że jakoś będziemy jeszcze wyglądać po powrocie:)

Damy znać jak wrócimy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz